Jak psy „uczą się” rozumieć ludzi?
psy

Jak psy „uczą się” rozumieć ludzi?

Naukowcy odkryli, że psy są w stanie zrozumieć ludzi, w szczególności ludzkie gesty. Możesz to sprawdzić, grając z psem w diagnostyczną grę komunikacyjną. Ta umiejętność odróżnia psy nawet od naszych najbliższych krewnych – małp człekokształtnych.

Ale w jaki sposób psy rozwinęły tę zdolność? Naukowcy na całym świecie zadali to pytanie i zaczęli szukać odpowiedzi.

Szczenięce eksperymenty

Najbardziej oczywistym wyjaśnieniem wydawało się to, że psy spędzając dużo czasu z ludźmi, bawiąc się z nami i obserwując nas, po prostu nauczyły się nas „czytać”. I to wyjaśnienie wydawało się logiczne, o ile w eksperymentach brały udział dorosłe psy, które naprawdę mogły rozwiązać problemy komunikacyjne dzięki „godzinom lotu”.

Aby przetestować tę hipotezę, naukowcy postanowili przeprowadzić eksperyment na szczeniętach. Zostały poddane takim samym testom jak psy dorosłe. Badaniami objęto szczenięta w wieku od 9 do 24 tygodni, część z nich mieszkała w rodzinach i uczęszczała na szkolenia, a część nie znalazła jeszcze właścicieli i nie miała żadnego doświadczenia z ludźmi. Zatem celem było, po pierwsze, zrozumienie, jak dobrze szczenięta rozumieją ludzi, a po drugie, określenie różnicy między szczeniętami z różnymi doświadczeniami z daną osobą.

Szczeniaki 6-miesięczne miały być znacznie bardziej zręczne niż szczenięta 1,5-miesięczne, a ktoś, kto był już „adoptowany” i uczestniczył w szkoleniach, zrozumiałby człowieka znacznie lepiej niż szczeniak, który rośnie jak trawa przy drodze.

Wyniki badania wywołały ogromne zaskoczenie wśród naukowców. Początkowa hipoteza została rozbita na kawałki.

Okazało się, że 9-tygodniowe szczenięta dość skutecznie „czytają” ludzkie gesty i nie ma znaczenia, czy żyją w rodzinie nowych właścicieli, gdzie są w centrum uwagi, czy też wciąż czekają na „ przyjęcie".

Poza tym później okazało się, że nawet szczenięta w wieku 6 tygodni doskonale rozumieją ludzkie gesty, a ponadto potrafią posługiwać się neutralnym markerem, którego nigdy wcześniej nie widziały, jako wskazówką.

Oznacza to, że „lot godzin” nie ma z tym nic wspólnego i nie może służyć jako wyjaśnienie niesamowitej zdolności psów do rozumienia ludzi.

Eksperymenty z wilkami

Następnie naukowcy wysunęli następującą hipotezę. Jeśli ta cecha jest już charakterystyczna dla małych szczeniąt, być może jest to dziedzictwo ich przodków. A jak wiadomo, przodkiem psa jest wilk. Zatem wilki również muszą posiadać tę zdolność.

Oznacza to, że jeśli mówimy o 4 poziomach analizy zaproponowanych przez Niko Tinbergena, zamiast pierwotnej hipotezy ontogenetycznej, naukowcy przyjęli hipotezę filogenetyczną.

Hipoteza nie była pozbawiona podstaw. Przecież wiemy, że wilki polują razem, a będąc zwierzętami jucznymi i drapieżnikami, w naturalny sposób rozumieją zarówno siebie nawzajem, jak i „mowę ciała” swoich ofiar.

Tę hipotezę również należało sprawdzić. W tym celu konieczne było znalezienie wilków. Naukowcy skontaktowali się z Christiną Williams, która pracowała w rezerwacie wilków The Wolf Hollow w Massachusetts. Wilki w tym rezerwacie były wychowywane przez ludzi już jako szczenięta, więc całkowicie ufały tej osobie i chętnie nawiązywały z nią kontakt, zwłaszcza z „wilczą nianią” Christiną Williams.

W przypadku wilków przeprowadzono różne warianty gry diagnostycznej służącej komunikacji (rozumieniu gestów). I przy całej tolerancji tych wilków wobec ludzi, eksperymenty wykazały, że całkowicie nie potrafią (lub nie chcą) „czytać” ludzkich gestów i nie postrzegają ich jako podpowiedzi. Podejmując decyzję, w ogóle nie skupiali się na ludziach. W rzeczywistości zachowywały się w taki sam sposób, jak wielkie małpy człekokształtne.

Co więcej, nawet gdy wilki zostały specjalnie wyszkolone do „czytania” ludzkich gestów, sytuacja się zmieniła, ale wilki nadal nie docierały do ​​szczeniąt.

Być może faktem jest, że wilki na ogół nie są zainteresowane zabawami z ludźmi, pomyśleli naukowcy. Aby to sprawdzić, zaproponowali wilkom gry pamięciowe. W tych testach szare drapieżniki wykazały doskonałe wyniki. Oznacza to, że nie jest to kwestia niechęci do komunikowania się z osobą.

Zatem hipoteza o dziedziczeniu genetycznym nie została potwierdzona.

Jaki jest sekret psa?

Kiedy dwie pierwsze hipotezy, które wydawały się najbardziej oczywiste, zawiodły, badacze zadali nowe pytanie: pod wpływem jakich zmian genetycznych na drodze do udomowienia psy oddzieliły się od wilków? Przecież ewolucja zrobiła swoje, a psy rzeczywiście różnią się od wilków – może osiągnięciem ewolucji jest to, że psy nauczyły się rozumieć ludzi w sposób, jakiego nie potrafi żadna inna żywa istota? I z tego powodu wilki stały się psami?

Hipoteza była interesująca, ale jak ją przetestować? Przecież nie możemy cofnąć się o dziesiątki tysiącleci i ponownie przejść całą drogę udomowienia wilków.

A jednak hipoteza ta została sprawdzona dzięki naukowcowi z Syberii, który przez 50 lat prowadził eksperyment dotyczący udomowienia lisów. To właśnie ten eksperyment pozwolił potwierdzić ewolucyjną hipotezę o pochodzeniu zdolności psów do interakcji społecznych z ludźmi.

Jest to jednak dość ciekawa historia, która zasługuje na osobną opowieść.

Czytaj: Udomowienie psów, czyli jak lisy pomogły odkryć ogromną psią tajemnicę

Dodaj komentarz