Co zrobić, gdy pies szczeka na ludzi?
psy

Co zrobić, gdy pies szczeka na ludzi?

Po pierwsze, musimy zrozumieć, dlaczego pies szczeka na ludzi: czy sprawia mu to przyjemność, czy jest znudzony, czy może się boi? Istnieje kilka metod pracy, porozmawiajmy o najprostszej, która jest bardzo łatwa w użyciu w życiu codziennym.

Bardzo ważnym punktem jest praca z odpowiednim dystansem, czyli zawsze pracujemy z psem na takim dystansie, na którym nie jest on jeszcze nadmiernie podekscytowany. Zawsze pracujemy z psem, który jest poniżej progu pobudzenia, bo jeśli nasz pies już rzuca, już szczeka, to jego stan jest powyżej progu pobudzenia i nasz pies nie jest chłonny do nauki. Te. jeśli wiemy, że nasz pies szczeka na ludzi, którzy znajdują się np. w odległości 5 metrów, zaczynamy pracę w odległości 8-10 metrów.

Jak pracujemy? Na pierwszym etapie: w momencie, gdy pies spojrzy na przechodnia, dajemy znak prawidłowego zachowania (może to być słowo „Tak”, „Tak” lub kliker) i karmimy psa. Tym samym nie pozwalamy psu „wisieć” na badaniu osoby, pies patrzył na osobę, słyszał znak prawidłowego zachowania, karmiliśmy się, w kierunku przewodnika (ciebie). Ale zanim pies spojrzy na przechodnia, ma już pewną ilość informacji, które przetworzy podczas jedzenia kawałka. Te. w pierwszym etapie nasza praca wygląda tak: jak tylko pies spojrzał, ZANIM zareagował, „Tak” – kawałek, „Tak” – kawałek, „Tak” – kawałek. Robimy to 5-7 razy, po czym milkniemy na dosłownie 3 sekundy. Patrząc na przechodnia odliczamy trzy sekundy. Jeśli pies sam zdecydował, że po spojrzeniu na przechodnia musi się odwrócić i spojrzeć na przewodnika, na swojego właściciela, bo już pamięta, że ​​tam dadzą kawałek – to super, przejdź do drugiego etapu ćwiczyć.

Oznacza to, że teraz dajemy psu znacznik prawidłowego zachowania w momencie, gdy pies samodzielnie odwrócił się od bodźca. Jeśli na pierwszym etapie „dakali” w momencie patrzenia na bodziec („tak” – mniam, „tak” – mniam), na drugim etapie – kiedy spojrzała na ciebie. Jeśli przez 3 sekundy, podczas gdy my milczymy, pies nadal patrzy na przechodnia i nie ma siły się od niego odwrócić, pomagamy mu, co oznacza, że ​​jest dla niego za wcześnie na pracę na drugim etapie .

Pomagamy jej, dając znacznik prawidłowego zachowania, gdy patrzy na przechodnia. I ćwiczymy w ten sposób 5 razy, po czym znowu milczymy na trzy sekundy, jeśli pies znowu nie zejdzie z przechodnia, ponownie ratujemy sytuację i mówimy „Tak”.

Dlaczego mówimy o zasadzie trzech sekund? Faktem jest, że w ciągu 3 sekund pies zbiera wystarczającą ilość informacji i zastanawia się nad swoją decyzją: przechodzień jest straszny, irytujący, nieprzyjemny lub „no cóż, nie ma to jak przechodzień”. To znaczy, jeśli w ciągu 3 sekund pies nie znalazł siły, by odwrócić się od przechodnia, oznacza to, że spust jest dość intensywny i najprawdopodobniej teraz pies zdecyduje się zachować jak zwykle – zaszczekać na przechodnia, więc ratujemy sytuację, aby zapobiec realizacji poprzedniego scenariusza behawioralnego. Kiedy wypracowaliśmy drugi etap na dystansie 10 metrów, zmniejszamy odległość do spustu. Zbliżamy się do drogi, po której przechodzi przechodzień, około 1 metra. I znowu zaczynamy ćwiczyć od pierwszego etapu.

Ale często, gdy psy są włączane do szkolenia, po zmniejszeniu dystansu, na pierwszym etapie potrzebne są dosłownie 1-2 powtórzenia, po których pies sam przechodzi do drugiego etapu. Czyli etap 10 przepracowaliśmy na 1m, potem etap 2. Ponownie skracamy dystans i powtarzamy 2-3 razy 1 i 2 etapy. Najprawdopodobniej sam pies zaproponuje oderwanie się od przechodnia i spojrzenie na właściciela. Ponownie skracamy dystans i ponownie wracamy do pierwszego etapu na kilka powtórzeń, po czym przechodzimy do drugiego etapu.

Jeśli na którymś etapie nasz pies znowu zacznie szczekać, to znaczy, że trochę się pospieszyliśmy, za szybko skróciliśmy dystans i nasz pies nie jest jeszcze gotowy do pracy na tym dystansie w stosunku do bodźca. Znowu zwiększamy dystans. Najważniejszą zasadą jest tutaj „spiesz się powoli”. Do bodźca musimy podejść w warunkach, w których pies jest spokojny i nie nerwowy. Stopniowo zbliżamy się coraz bardziej, wypracowujemy różnych ludzi. Jest to najprostsza metoda, zwana „spójrz na to” (spójrz na to), jest dość skuteczna, łatwa w użyciu w środowisku domowym.

Najważniejsze, że wybieramy ścieżkę, po której chodzą ludzie, odsuwamy się tak, aby pies nie miał wrażenia, że ​​nadepnęli na niego przechodnie, bo to dość agresywny zakres ruchu z punktu widzenia psa język psa.

Dodaj komentarz