Co zrobić, jeśli krowa nie je i nie pije
Artykuły

Co zrobić, jeśli krowa nie je i nie pije

Co dokładnie dzieje się z krową, jeśli nie chce jeść i pić? Co w tej sytuacji może zrobić właściciel zwierzęcia? Co należy zrobić w pierwszej kolejności, a czego nigdy nie należy robić? Jak zapobiegać takim zdarzeniom? Na te i inne pytania postaramy się odpowiedzieć w tym artykule.

Po pierwsze, powodów odmowy jedzenia i wody może być wiele. Ale do najczęstszych należą choroby takie jak ketoza i niedobór wapnia.

Brak wapnia tłumaczy się tym, że duża jego ilość jest wydalana z mlekiem, jednak sama krowa również go potrzebuje. W tym przypadku kuracja będzie polegała na uzupełnieniu niedoborów tego makroskładnika. Najpierw jednak należy zdiagnozować, w tym celu do żyły krowy należy wstrzyknąć chlorek wapnia z glukozą. A jeśli po zabiegu stan zdrowia zwierzęcia się poprawi, natychmiast rozpoczyna się leczenie hipokalcemii i ketozy.

Bardziej skuteczną metodą określenia choroby jest badanie krwi krowy. Aby to zrobić, musisz pobrać krew zwierzęcia i obronić przed nią serum. Następnie otrzymaną ciecz należy przekazać do laboratorium weterynaryjnego, gdzie zostanie oznaczona ilość ciał wapniowych i ketonowych.

Porozmawiajmy bardziej szczegółowo o ketozie (naruszeniu metabolizmu węglowodanów).

Zdarza się, że 2-6 tygodni po urodzeniu cielęcia krowa (najczęściej ta najbardziej mleczna) traci apetyt, zaczyna dawać mniej mleka i popada w letarg.

Właściciele zwierzęcia zwykle skarżą się na gniazdo myszy, które przez zaniedbanie może zostać zjedzone przez krowę. Prawda jest jednak taka, że ​​krowa najprawdopodobniej miała zaburzenia metabolizmu wapnia lub węglowodanów.

Jak już wspomniano, wysokowydajne krowy są szczególnie podatne na takie problemy, ponieważ takie krowy tracą wraz z mlekiem dużą ilość cukru mlecznego. Prowadzi to do tego, że po około dwóch tygodniach organizm zwierzęcia zaczyna odczuwać niedobór cukru, który osiąga krytycznie niski poziom, co bardzo źle wpływa na zdrowie krowy.

Wiadomo, że cukier jest łatwo przyswajalnym węglowodanem, a jeśli w organizmie zwierzęcia jest go za mało, następuje wyczerpanie zgromadzonych zapasów tłuszczu. Należy zaznaczyć, że u krów bardziej tucznych proces ten jest znacznie intensywniejszy.

Czasami choroba wywołuje niewłaściwe zachowanie zwierzęcia, gdy krowa liże wszystko, co znajdzie się pod jej językiem i wchłania wszystko, co przeżuwa. W takim przypadku może nawet rozwinąć się niedowład, z którym najlepiej sobie poradzić, wstrzykując zwierzęciu dożylnie chlorek i glukozę.

W procesie rozkładu własnych tłuszczów uwalniane są własne kwasy tłuszczowe, które muszą zostać przetworzone przez wątrobę. Wraz ze wzrostem ilości tych kwasów tłuszczowych wątroba przestaje radzić sobie z ich przetwarzaniem, w wyniku czego w organizmie krowy pojawiają się ciała ketonowe będące pochodnymi acetonu. Ponadto organizm, a zwłaszcza wątroba, zostaje zatruty tymi szkodliwymi toksynami. Ten stan jest przyczyną odmowy zwierzęciu wody i jedzenia.

W grupie ryzyka znajdują się przede wszystkim krowy karmione paszami, które nie zawierają wystarczającej ilości węglowodanów, ale zawierają więcej białka i błonnika (złej jakości sianokiszonka i kiszonka, pasza spleśniała, mączki ekstrakcyjne w dużych ilościach). Z powodu takiej diety może pojawić się niebezpieczna choroba.

Należy zwrócić uwagę na następujące objawy, które są zwiastunami choroby: utrata apetytu, letarg i letarg zwierzęcia, spadek wydajności mleka.

Niewykryta w tym czasie choroba może przybrać postać przewlekłą, wtedy zwierzę narażone jest na takie objawy jak: utajona ruja, stany zapalne jajników i macicy, zapalenie sutka, zapalenie pęcherza moczowego, słaba płodność, obniżona odporność.

Cierpi również jakość mleka takich krów. Po pierwsze zmienia się jego smak, struktura może stać się śluzowata, podczas gotowania takie mleko koaguluje, a gdy kwaśnieje, pojawiają się w nim nietypowe płatki.

Można również zauważyć, że zapach moczu zaczyna „oddawać się” acetonem, ten sam zapach wydobywa się z jamy ustnej zwierzęcia.

Aby zapobiec chorobie, konieczne jest wprowadzenie składników, dzięki którym organizm zaczyna wytwarzać glukozę. Do leków zawierających składniki glukoplastyczne należą gliceryna, propionian, glikol propylenowy. Biorąc pod uwagę fakt, że glukoza produkowana jest przy udziale aminokwasów, w fazie przejściowej należy zadbać o dostarczenie do organizmu wystarczającej ilości białka.

Łagodną postać ketozy można leczyć dożylnym podaniem 40% roztworu glukozy (200 ml raz lub dwa razy dziennie). Do diety wprowadzane są buraki cukrowe, melasa i słodka woda.

Ciężkie postacie choroby wymagają już poważniejszego podejścia, gdy konieczne jest skorzystanie z pomocy specjalnych leków, takich jak glikol propylenowy (wprowadzony przez rurkę w ilości 200-250), urzopron (400-500 ml dziennie) lub Osimol (100 g dziennie). Nie da się obejść bez kortykosteroidów, na przykład prednizolon (100 mg) i desafort (10 ml) są przepisywane domięśniowo raz.

Nie zapominaj, że ketoza ma dwie formy – pierwotną i wtórną. Pierwotną postacią jest sama choroba ketozowa, natomiast wtórna wywołuje choroby innych narządów (zapalenie macicy, choroba kopyt, przemieszczenie trawieńca…).

Ostra postać ketozy charakteryzuje się szybkim wygaśnięciem apetytu i zmniejszeniem ilości mleka. A na początku laktacji niezwykle ważne jest, aby przy maksymalnym tworzeniu glukozy nastąpiła minimalna mobilizacja tłuszczu.

Główną bronią w zapobieganiu chorobom jest prawidłowe odżywianie. Aby to osiągnąć, w diecie krów powinna znaleźć się pasza soczysta (najlepiej buraki cukrowe), należy także zmniejszyć ilość kiszonki i w miarę możliwości wyeliminować koncentraty. Krótko mówiąc, najważniejsze jest zapobieganie otyłości.

Zdarzają się również przypadki, gdy krowa oprócz odmowy jedzenia, odmawia picia wody. Przyczyną tego może być obcy przedmiot zjedzony przez zwierzę, który dostał się do żołądka. W takim przypadku należy skontaktować się z doświadczonym weterynarzem i nie tracić czasu, w przeciwnym razie złe samopoczucie może być śmiertelne.

Teraz, po przeczytaniu artykułu, otrzymałeś niezbędne informacje o przyczynach odmowy krowie wody i jedzenia. Nie należy jednak od razu rzucać się do bitwy i angażować się w amatorskie występy. Odpowiednie leczenie jest możliwe tylko przy prawidłowo zdiagnozowanej diagnozie, a tutaj nie można obejść się bez pomocy specjalistów.

Dodaj komentarz