Dlaczego koty rzucają rzeczami na podłogę
koty

Dlaczego koty rzucają rzeczami na podłogę

Zwierzęta uwielbiają robić psikusy, ale dlaczego koty zrzucają rzeczy ze stołu? Czy po prostu lubią robić sobie psikusy, chcą zirytować właściciela, a może studiują prawa fizyki i grawitacji?

Według grupy badaczy z Japonii ta druga opcja jest całkiem możliwa.

koty laboratoryjne

W 2016 roku w czasopiśmie Animal Cognition opublikowano badanie Saho Takagi i jej współautorów. Naukowcy opracowali test, który ma sprawdzić, czy koty potrafią rozpoznać obecność i przewidzieć zachowanie niewidzialnego obiektu na podstawie hałasu dochodzącego z zamkniętego pojemnika. Chcieli sprawdzić, czy koty potrafią powiązać dźwięk jako przyczynę z wyglądem przedmiotu jako skutkiem.

W eksperymencie wzięło udział 30 kotów, z czego 22 mieszkały w niezwykle popularnych w Japonii kocich kawiarniach. Zwierzęta te zostały wybrane jako dodatek do kilku kotów domowych, ponieważ są bardzo towarzyskie i dobrze czują się w towarzystwie obcych.

Na potrzeby eksperymentu Takagi i jej współpracownicy stworzyli nieprzezroczysty pojemnik z elektromagnesem pośrodku. Umieścili trzy żelazne kulki w pojemniku i za pomocą zewnętrznego przełącznika włączali i wyłączali elektromagnes, który przyciągał i uwalniał kulki wewnątrz pudełka.

Za pomocą tego pojemnika naukowcy przeprowadzili cztery eksperymenty z udziałem kotów:

  1. Żelazne kule zadudniły i wypadły z pojemnika.
  2. Kulki nie wydawały dźwięków i nie wypadały.
  3. Kulki dudniły i nie wypadały.
  4. Kulki nie wydały żadnego dźwięku i wypadły.

Pierwsze dwie sytuacje uznano za „normalne” okoliczności, a dwie drugie za anomalie. Naukowcy nazwali dwie ostatnie sytuacje „procedurą naruszenia oczekiwań”, ponieważ przyczyna nie wywołała zamierzonego skutku.

Dlaczego koty rzucają rzeczami na podłogę

Fizyka „meowtonowska”.

Takagi i jej współpracownicy odkryli, że koty zwracały większą uwagę i dłużej patrzyły na pojemnik, gdy:

  • usłyszeli dźwięk, ale przedmioty się nie pojawiły; 
  • nie było dźwięku, ale pojawiły się obiekty (anomalie).

Według autorów świadczy to o podstawowym zrozumieniu grawitacji u kotów.

Jak zauważa „Washington Post”, krytycy nie ominęli eksperymentu Takagi i jej zespołu. Jeden z badaczy, John Bradshaw z Uniwersytetu w Bristolu, powiedział The Post, że w tym eksperymencie koty mogły „po prostu zwracać uwagę na dźwięki dudniących i spadających piłek”. Bradshaw uważa, że ​​nasi futrzani przyjaciele mają oczekiwania co do tego, co widzą i słyszą, ale potrzebuje więcej dowodów, aby upewnić się, że koty rozumieją fizykę.

Mur-mur w ciągłym ruchu

Dowody z japońskiego eksperymentu nie są wiarygodne, zwłaszcza biorąc pod uwagę tendencję kotów do wpatrywania się w różne przedmioty przez długi czas. Daje jednak pewien wgląd w powody, dla których koty upuszczają przedmioty. Można założyć, że koty są świadome przyciągania grawitacyjnego. Być może czworonożny zwierzak rozumie, że ołówek, który spycha ze stołu, spadnie na podłogę, a nie zawiśnie w powietrzu. Jednak aby to potwierdzić, pozostaje jeszcze wiele do zrobienia.

Wiadomo jednak na pewno, że Cipki dołożą wszelkich starań, aby zostać zauważone. Czasami kot rzuca rzeczy, aby zwrócić na siebie uwagę danej osoby. Przecież gdy tylko przewróci ulubioną filiżankę kawy właściciela, natychmiast zostanie on oderwany od laptopa. 

Ale może rozumieją trzecie prawo Newtona, które mówi, że na działanie zawsze przypada równa i przeciwna reakcja? A może kot strąca rzeczy ze stołu, bo lubi patrzeć, jak spadają?

Czworonożne zwierzęta to bardzo inteligentne stworzenia i nietrudno uwierzyć, że rozumieją fizykę. Jednak do czasu przeprowadzenia dalszych badań i uzyskania solidnych dowodów ważne jest, aby pozostawić szklankę wody poza zasięgiem wzroku kota. Żeby nie drażnić psotnego zwierzaka.

Dodaj komentarz