Dzikie psy: kim są i czym różnią się od zwykłych psów?
psy

Dzikie psy: kim są i czym różnią się od zwykłych psów?

 

„A jak to jest oswoić?” — zapytał Mały Książę.

„To dawno zapomniana koncepcja” — wyjaśnił Fox. „To znaczy: tworzyć więzi”.

 

Kim są dzikie psy i czy można je oswoić?

Mówiąc o dzikich psach, nie mamy na myśli „dzikiego psa dingo”, ale psy wywodzące się od psów domowych, ale urodzone i wychowane w parku, w lesie, a nawet w mieście, ale stale żyjące z dala od ludzi. Zaliczamy tu również psy urodzone w domu, ale zdziczałe, ponieważ z różnych powodów trafiły na ulicę i zostały tam na dłużej, którym udało się stawić czoła ludzkiemu okrucieństwu lub z powodzeniem dołączyć do stada dzikich psów .

Na zdjęciu: dziki pies. Zdjęcie: wikimedia.org

Takie psy mogą również stać się domowe, ale wymagają specjalnego podejścia. I cierpliwość. Początkowo do złapania takiego psa potrzebna jest cierpliwość, ponieważ większość dzikich psów bardzo obawia się obecności człowieka, unika go lub trzyma na bezpieczną odległość. Wielu wolontariuszy wie, ile pracy, czasu i cierpliwości potrzeba, żeby takiego psa złapać.

Tak więc dziki pies zostaje schwytany. Co powinniśmy zrobić dalej? 

Przede wszystkim powiem, że osobiście uważam, że dzikiego psa powinniśmy łapać z jego zwykłego środowiska, w pełni zdając sobie sprawę z tego, jaką przygodę zaczynamy.

Przygoda w dobry sposób. W końcu nasz cel jest dobry: dać temu psu szczęście aktywnego, radosnego, satysfakcjonującego życia z człowiekiem. Ale nie możemy zapominać o jednym bardzo ważnym punkcie: jej życie było już całkiem kompletne do momentu schwytania – żyła w środowisku, które rozumiała. Tak, czasem głodowała, czasem cierpiała z pragnienia, czasem została uderzona kamieniem lub kijem, czasem była karmiona, ale to było jej życie, dla niej zrozumiałe. Gdzie przeżyła według własnych, jasnych już dla niej praw. A potem pojawiamy się my, Zbawiciele, usuwamy psa z jego zwykłego środowiska i…

Zdjęcie: dziki pies. Zdjęcie: pexels.com

 

I tutaj chcę zwrócić uwagę na bardzo ważną kwestię: jeśli bierzemy odpowiedzialność za usunięcie dzikiego psa z jego znajomego środowiska, to moim zdaniem powinniśmy w zamian zaoferować mu niebyt i przeżycie obok człowieka (czyli przystosowanie się do obecności w pobliżu stałego stresora – osoby), czyli radość wspólnego życia z przyjacielem, którym ta osoba się stanie.

Dzikiego psa będziemy w stanie nauczyć mieszkać obok człowieka dość szybko, bo już za kilka miesięcy. Ale czy pies będzie czuł się komfortowo żyjąc obok ciągłego bodźca? Nawet jeśli jego intensywność będzie z czasem słabnąć, w miarę poznawania zasad istnienia w ludzkim społeczeństwie.

Bez odpowiedniej pracy nad przystosowaniem dzikiego psa do życia w rodzinie, często spotykamy się z tym, że raz spuszczony ze smyczy, były dziki pies ucieka, nie zbliża się do osoby, u której mieszkał w domu dłużej niż rok. rok, szybko cofa się prawie do swoich pierwotnych stanów. Tak, przyjęła życie w rodzinie jako pewnik, przyzwyczaiła się do domu, ale nie nauczyła się ufać człowiekowi, szukać jego ochrony i nawet jeśli to antropomorfizm, to tak, nie nauczyła się go kochać.

Na w pełni szczęśliwe życie razem z ludzkim Przyjacielem dziki pies będzie potrzebował więcej czasu, a człowiek więcej cierpliwości i wysiłku. Kształtowanie przywiązania dzikiego psa do człowieka to proces celowej pracy. I nie można nazwać tego procesu łatwym.

Jak przystosować dzikiego psa do życia w rodzinie? Omówimy to w przyszłych artykułach.

Dodaj komentarz