zdyscyplinowany pies
psy

zdyscyplinowany pies

Oczywiście każdemu właścicielowi zależy na tym, aby jego pies nauczył się i przestrzegał zasad życia w rodzinie, czyli był zdyscyplinowany i bezpieczny. Jednak przez wieki psy były wychowywane wyłącznie metodami brutalnymi, a każde inne podejście kojarzono z pobłażliwością. Ale czy dyscyplina i przemoc są ze sobą powiązane? Czy da się wyhodować zdyscyplinowanego psa stosując humanitarne metody w edukacji i szkoleniu?

Oczywiście, że możesz! Ważne jest, aby wiedzieć, jak to zrobić dobrze.

Zdjęcie: pxtutaj

Dlaczego przemoc w szkoleniu psów jest szkodliwa?

Na szczęście w ciągu ostatnich kilku dekad naukowcy dowiedzieli się więcej o psychologii i zachowaniu psów niż przez wszystkie poprzednie tysiąclecia. I nikt, kto zapoznał się z wynikami badań, nie zaprzeczy, że ścieżka oparta na przemocy jest niedopuszczalnym okrucieństwem w postępowaniu z tymi niesamowitymi stworzeniami. A dobrze wychowanego, zdyscyplinowanego psa można uzyskać, wchodząc z nim w interakcję wyłącznie humanitarnymi metodami. Zgadzam się, jest to znacznie przyjemniejsze zarówno dla psa, jak i właściciela (chyba że ma oczywiście sadystyczne skłonności, ale jest to obszar psychopatologii, w który nie będziemy się tutaj zagłębiać).

Oczywiście w życiu każdego psa muszą obowiązywać zasady. Ale są potrzebne, aby usprawnić życie psa, wprowadzić do niego przewidywalność, a nie zastraszyć.

Wobec psa nie można stosować brutalnych metod, takich jak bicie, szarpanie na smyczy, duszenie, przewroty alfa i inne pozostałości straszliwej przeszłości. Są to metody nadal aktywnie zalecane przez niektórych treserów psów, którym brakuje chęci lub umiejętności, aby opanować inne podejście – w końcu „ludzie jedzą”.

Przemoc była usprawiedliwiana (i nadal jest usprawiedliwiana) tym, że rzekomo pomaga udowodnić, kto jest „głową stada”. Jednak tak naprawdę tylko podważa zaufanie psa do człowieka, a może też wywołać agresję odwetową lub wyuczoną bezradność. Koncepcja dominacji psów nad ludźmi od dawna uznawana jest za nie do utrzymania, gdyż została zbudowana na błędnych założeniach, które nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. Mimo to nadal niosą ją masom z godną pozazdroszczenia wytrwałością. Wielu właścicieli jest dumnych z tego, jak „oswajają” dominujące cechy. Chociaż tutaj absolutnie nie ma się czym chwalić…

Zdjęcie: maxpixel

Jak wychować zdyscyplinowanego psa bez przemocy?

Psy NIE próbują zdominować ani zniewolić gatunku Homo sapiens. Próbują jedynie dostosować się do warunków, które stworzyli dla nich właściciele. Nie więcej nie mniej. A zadaniem kompetentnego i odpowiedzialnego właściciela jest pomóc zwierzakowi, a nie pogarszać sytuację własnym okrucieństwem.

Główne sposoby wychowania zdyscyplinowanego psa:

  • Stworzenie akceptowalnych warunków życia. 
  • Tworzenie warunków, aby zachowanie problemowe nie objawiało się (zarządzanie sytuacją). Bo jak wiadomo, najlepszym lekarstwem jest zapobieganie.
  • Uczenie dobrego zachowania poprzez nagrody. Wybierz odpowiednią nagrodę „tu i teraz” i wzmocnij ją w odpowiednim momencie. Przekonaj swojego psa, że ​​współpraca z Tobą jest bezpieczna, a współpraca przyjemna i opłacalna.
  • Stopniowe zwiększanie poziomu wymagań, zasada „od prostych do złożonych”.
  • Ignorowanie problematycznego zachowania (zachowanie, które nie jest wzmocnione zanika), albo zmiana i poznanie akceptowalnej alternatywy (ponieważ motywacja w jakiś sposób wymaga satysfakcji), albo zastosowanie kary negatywnej (na przykład zatrzymanie gry lub przerwa na żądanie) – w zależności od tego, co jest bardziej odpowiednie w konkretnej sytuacji. Te metody korekcji są dla psa zrozumiałe, uczą go właściwego wyboru i nie są dla niego źródłem dodatkowego stresu.

Zasady te dotyczą każdego psa, niezależnie od wielkości i rasy. Zadaniem właściciela jest nauczyć się z nich korzystać. I przestań wreszcie obwiniać psa za wszystkie grzechy śmiertelne.

Zdjęcie: pixabay

To nie jest tak trudne, jak mogłoby się wydawać, najważniejsze są chęci i… odrobina samodyscypliny. Przecież człowiek jest istotą rozumną. Może zatem warto wykorzystać umysł w budowaniu relacji z czworonożnym przyjacielem?

Dodaj komentarz