Długowieczny kot Kuzya z Mińska
Artykuły

Długowieczny kot Kuzya z Mińska

24 grudnia 1993 roku poszedłem do sklepu w Moskwie kupić prezenty. I słyszałam, jak kobieta, która zabiera torby, namówiła kogoś, żeby odebrał kociaka: „No, patrz, taki mały, już idzie na tacę. I taka czekolada! Przyciągnęło mnie to słowo „czekolada”… chociaż nigdy nie myślałam, że będę miała kota.

Odebrałem go i przywiozłem z Moskwy. W pociągu doszło do ciekawego zdarzenia. Kiedy w nocy wyszedłem z przedziału, kotek uciekł. Zacząłem go szukać we wszystkich przedziałach. W tym samym samochodzie jechał wysoki rangą duchowny, a kiedy zapukałem, wysiadł i wyniósł mojego kotka na dłoni. „On”, mówi, „przybiegł do mnie z jakiegoś powodu. Właściwie nie błogosławimy zwierząt, ale skoro on sam przybiegł… ”- i przeczytaj modlitwę nad kotkiem, skrzyżuj ją i daj mi. Kuzma był dla nas jak członek rodziny. Dzieci dorastały razem z nim, rośnie wnuczka. Jest nam bardzo drogi. I mieszka z nami od 24 lat. Przez wszystkie lata chcieliśmy wiedzieć, jakiej jest rasy. Ale nigdy nie byli w stanie dokładnie określić. We wszystkich zewnętrznych znakach jest podobny do rasy Havana Brown. Przeszukaliśmy Internet i znaleźliśmy w nim wszystkie znaki. Co najważniejsze, miał mieć brązowe wąsy. I są naprawdę brązowe! Ale niestety w Mińsku nie ma specjalistów od tej rasy. A kiedy zadzwoniłem do jednego z elitarnych klubów, odpowiedzieli mi: „Jaka jest różnica? Czy kochasz go takiego, jakim jest? Odpowiedziałem – oczywiście! Po tym wszystkie poszukiwania ustały. Dla nas jest drogo jak jest. Wielu nie wierzy, że kot może żyć tak długo. Czasami kupujemy mu coś i mówimy: „My za starego kota”. "Ile lat?" - pytają. – 24 lata… – a sprzedawcy nawet nie wiedzą, co powiedzieć.  Kuzya jest bardzo spokojny i inteligentny, nigdy niczego nie drapał, nie drapał zębami. Jednocześnie jest dumny: jeśli nie lubi jedzenia, będzie siedział głodny dzień, dwa, cztery… ale jeśli w pobliżu jest otwarta torba z jedzeniem, nigdy się do niej nie dostanie. On naprawdę potrzebuje komunikacji. Rano pytam: — Kuzia, jak się masz? A on odpowiada: „Miau!” Mówi na swój sposób, a komunikacja z nim jest bardzo interesująca. Eskortuje i spotyka się ze wszystkimi i zawsze jest zainteresowany tym, jak minął dzień. Mamy nadzieję, że jeszcze długo będzie nas zachwycał swoim towarzystwem.

Dodaj komentarz